top of page

Sokal i okolice

Zniszczony klasztor w Sokalu, rok 1915. Fotografia zbiory własne. 

W roku 1927 przystąpiono do remontu i malowania wnętrz klasztoru oo. Bernardynów  w Sokalu.  Głównym malarzem został znany malarz I polowy XX wieku Stanisław Turewicz, absolwent Sztuk pięknych w Wilnie.  Niestety gdy zakończył malowanie dwóch kaplic i miał rozpocząć prace na nawą główną, okazało się ze jego prace wzbudzają kontrowersje.   Do dra. Józefa Piotrowskiego trafiła prośba o ocenę i odbiór prac.  Sprawę skierowali zakonnicy z klasztoru.  W związku z czym poproszono Turewicza o przedstawienie szkiców planowanej polichromii.   Po przestawieniu doszło do akceptacji, pod warunkiem ze wszystkie szkice ornamentów oraz większych kompozycji figuralnych muszą być jeszcze uprzednio zaopiniowane  i taką odpowiedz otrzymali zakonnicy.  Niestety po rozpoczęciu prac ponownie wniesiono protesty (tym razem nie tylko zakonnicy, nazywając polichromie niewłaściwą, wręcz ohydną, a Turewicza określono jako malarza- dyletanta.  Te „nieodpowiednie” malowidła kazano zeskrobać,  a później zamalować na jednolite tło. Jednocześnie podjęto  działania na rzecz tylko poprawienia i pozostawienia malowideł, by zablokować możliwość pozostawienia powołano się na rozporządzenie ministra  i wskazano ze prace wykonano niezgodnie z prawem. Nie mamy pojęcia jak zakończyła się przepychanka malowideł i czy zostały one zamalowane, ale może ktoś wie coś więcej?

info- Korespondencja Urzędu Konserwatorskiego województwa lwowskiego w sprawie ochrony i restauracji pamiątek architektury. 1927. 

IS_01.jpg
01a.jpg

Fragment ryciny z XVIII wieku, przedstawiający klasztor sokalski w okresie największego rozkwitu, okres ten zakończył pożar w 1843 roku. Klasztor w Sokalu na fotografii lotniczej, wykonanej przez lwowską eskadrę lotnictwa w latach 20 tych XX wieku. Klasztor w Sokalu w połowie XVII wieku był świadkiem wydarzeń odnoszących się do dwóch największych wrogów tego okresu, jednak po kolei. Historia tego miejsca zaczęła się od cudownego obrazu (ikony). Ikona ta miała być namalowana w cudowny sposób, przyjmuje się, że wizerunek Madonny z Dzieciątkiem, namalowany na cyprysowej tablicy (o wzorze obrazu częstochowskiego), powstał w latach 90-tych XIV stulecia i umieszczony w 1392 r. przez malarza Jakuba Wężyka w cerkiewce znajdującej się na małej wyspie w pobliżu Sokala. W czasie napadu tatarskiego w 1519 roku cerkiew spłonęła, ale obraz uniknął zniszczenia. Wizerunek miał być kopią Matki Bożej Częstochowskiej, jednak z większymi cechami malarstwa ruskiego. Obraz Matki Bożej znajdował się w cerkwi ponad 120 lat. Kolejną wzmiankę o obrazie mamy dopiero z 2 sierpnia 1519, a więc z klęski wojsk polsko-litewskich pod wodzą hetmana wielkiego litewskiego Konstantego Ostrogskiego w bitwie pod Sokalem z Tatarami. Tatarzy nie oszczędzili znajdującej się nad brzegiem Bugu małej cerkwi. Wbrew ogólnemu przekonaniu obraz został odnaleziony w nienaruszonym stanie. Zbudowano wówczas dla niego mały drewniany kościół, stawiając go dla większego bezpieczeństwa na małej wyspie między rzekami Bug i Rata. Od tej pory opiekę nad obrazem zaczęli sprawować kapłani obrządku łacińskiego. Gdy w 1599 r. biskup chełmski Stanisław Gomoliński ciężko zachorował, swoje zdrowie zawierzył Matce Bożej Sokolskiej. Doznał cudu całkowitego uzdrowienia, od tej pory świątynię Sokalską określał jako „miejsce święte i uczczone cudami”, ostatecznie skutkowało to sprowadzeniem zakonników (Ojców Bernardynów ) i budową klasztoru. Dnia 2 VII 1604 r. biskup chełmski Jerzy Zamoyski poświęcił kamień węgielny pod budowę nowego kościoła, który miał być najbardziej okazałym w całej okolicy, a 14 kwietnia 1619 roku Sokal przeżywał uroczystości związane z konsekracją nowej świątyni oraz intronizacją obrazu Matki Bożej Sokalskiej. 1630 roku następuje całkowita przeprowadzka do nowego klasztoru jaki miał pomieścić około 60 zakonników. Głównymi okazjami do większych zgromadzeń były odpusty. Oprócz najstarszego, który przypadał na 2 lipca, dość prędko takim terminem stała się uroczystość Zielonych Świąt oraz Narodzenia NPM – 8 września. Odpusty gromadziły magnatów i ich rodziny, szlachtę i lud obu obrządków. Nabożeństwa i kazania odbywały się w języku polskim i ruskim. W 1651 z niejasnych przyczyn przewieziono ciało Jaremy Wiśniowieckiego, jakie po blisko dwóch latach w 1653 przewieziono na Święty Krzyż. W 1655 roku pod klasztor przybył Chmielnicki ze swymi kozakami i tatarskim wojskiem. Chmielnicki miał zamiar zająć klasztor, spodziewając się bogatych łupów lecz został porażony ślepotą i dopiero, po kilku godzinach jego głębokiej skruchy i na skutek modlitw zakonników oraz będących w sanktuarium wiernych odzyskał wzrok. Wówczas odstąpił od oblężenia, a nawet podarował srebrny, ozdobny puchar, jako wotum przebłagalne. 8 września 1724 r. odbywa się koronacja obrazu Matki Bożej Sokalskiej. Uroczystości trwały przy nieprzebranych rzeszach wiernych przez całą oktawę – w samym kościele odprawiono 2689 mszy św.
Tragicznym ciosem, który stał się jakby dopełnieniem dawnego świetnego okresu, był pożar kościoła i klasztoru w nocy 25 maja 1843 roku. Spłonęło około 160 dużych obrazów w klasztorze i całe urządzenie wewnątrz kościoła, spłonął także cudowny obraz Matki Bożej Sokalskiej. Dnia 8 września 1848 roku poświęcono nowy obraz MB Sokalskiej. Został on namalowany na wzór pierwszego przez lwowskiego malarza Maszkowskiego. Zniszczeń zaznał także w w czasie I WS.
W 1951 roku zapadła decyzja o zmianie granicy państwowej między ZSRR i PRL, a klasztor Sokalski, usytuowany po zachodniej stronie Bugu i dotąd pozostający po polskiej stronie kordonu, znalazł się na terytorium sowieckim. W ramach ekspatriacji został opuszczony w październiku 1951, a cudowny obraz Matki Bożej Pocieszenia, został przewieziony do Krakowa i umieszczony w małej kapliczce przy kościele oo. Bernardynów na Stradomiu pod Wawelem, w roku 2001 przeniesiono do Kościoła św. Stanisława Kostki w Hrubieszowie. W 1952 na krótko w klasztorze umieszczono dom dla starców i inwalidów, który z czasem zamieniono na kolonię karną nr 47, w której między innymi przetrzymywani byli więźniowie z wyrokami dożywocia. Taki stan trwał do marca 2012 roku – wówczas z nieznanych przyczyn zapaliła się dzwonnica klasztoru. Do dzisiaj tak naprawdę nikt nie śpieszy się z przejęciem zabytku. Koszty remontu są zbyt wielkie. Niektórym turystom i fotografom udało już się dostać do wnętrza kościoła, mi osobiscie nie ale tylko z powodu ze była w tym czasie jakaś komisja. Sądząc ze zdjęć, dość dobrze zachował się po pożarze – ocalały freski z XIX wieku. Po przykryciu go nowym dachem mógłby nadal pełnić funkcję sakralną. Przydałaby się czyjaś dobra wola. Co prawda nie jestem w temacie ostatnich decyzji, być moze ktos wie coś więcej. Fragment jest częścią ryciny- Matka Boska Sokalska - sanktuarium OO. Bernardynów w Sokalu, nieznanego autorstwa z lat 1760-1800. Rycina znajduje się w Muzeum Narodowym w Krakowie.

Skomorochy (ukr. Скоморохи) – wieś nad Bugiem, w rejonie sokalskim

 Rycina z polowy XIX wieku przedstawiająca żołnierzy Gwardii Narodowej w Sokalu. W latach 1848-49 przez Europe przetoczyły się ludowe zrywy rewolucyjne i narodowe jakie otrzymały określenie Wiosna Ludów. Wiosna Ludów objęła niemal całą Europę, a także Galicję. Wiosna Ludów w Cesarstwie Austrii rozpoczęła się w marcu 1848, pierwszy wiec w Galicji miał miejsce we Lwowie 18 marca, po dotarciu wiadomości o wydarzeniach w Wiedniu. Postawiono szereg żądań, w tym demokratyzacji, zniesienia pańszczyzny, oddania władzy w Królestwie Galicji i Lodomerii Polakom, wprowadzenia języka polskiego w szkolnictwie i administracji, organizacji Gwardii Narodowej. Gubernator Franz Stadion uwolnił więźniów politycznych, natomiast w innych sprawach odwołał się do decyzji cesarza, i wezwał do stworzenia delegacji, mogącej przedłożyć petycję cesarzowi. Polacy utworzyli Komitet Narodowy, który wybrał skład deputacji do Wiednia. Deputacja lwowska kierując się do Wiednia połączyła się po drodze z krakowską. Pare dni wcześniej 15 marca wyrażono zgodę na utworzenie Legii Akademickiej i Gwardii Narodowej. Ruch rewolucyjny i utworzenie oddziałów Gwardii nie ominął także Sokala, o czym jeszcze napiszemy...

Szkoła Wydziałowa w Sokalu, lata 1914-16. Szkołę tę określano potocznie "czerwoną szkołą' jednym z jej pierwszych dyrektorów zostaje Józef Siedmiograj (zm. w 1915). Siedmiograj w roku 1886 roku podczas pobytu w Szwecji ma możliwości przyjrzenia się szkolnym lekcjom sloydu (prace ręczne, praca techniczne), po powrocie do swojej szkoły wprowadza pionierskie lekcje sloydu. Daje tym samym przykład innym nauczycielom którzy szybko go naśladują ( Maria Dunin-Sulgustowska, Józef Przyłuski, Franciszek Pększyc) 
Z czasem sloyd w polskich szkołach ulega modyfikacji poprzez wprowadzenie snycerstwa, tokarstwa, modelowania w glinie i rysunku technicznego. W roku 1894 już w 202 szkołach na terenie Galicji prowadzono ten przedmiot, rok później uchwałą Sejmu Galicyjskiego sloyd został wprowadzony do szkół jako przedmiot obowiązkowy. W roku 1901 nauczyciel Józef Przyłuski próbuje wdrażać idee sloydu w szkołach warszawskich, tym samym powstające w 1918 roku niepodległe państwo polskie dziedziczy różne systemy szkolne z różnym stopniem zaawansowania sloydu. Sprawę sloydu już jako prac ręcznych przejmuje Władysław Przanowski, inżynier, absolwent Politechniki Lwowskiej.Jego zasługi to: wprowadzenie do szkół prac ręcznych jako obowiązkowego przedmiotu, w 1923 - stworzenie Państwowego Instytutu Robót Ręcznych w Warszawie, w którym przygotowywano nauczycieli robót ręcznych, w 1936 - redakcja metodycznego kwartalnika dla nauczycieli pt. Praca Ręczna w szkole. Przedmiot ten sam w sobie po różnych modyfikacjach zlikwidowano w latach 1990/91.

01.jpg

Figura przy drodze Sokal-Tartaków, dzięki pomocy Pani Оленy Британ możemy zaprezentować szerszy opis dotyczący tej figury. Figura murowana będąca pamiątką z 1737 roku, na terenie wsi Horbkowa. Na ścianach zachodniej i wschodniej wykute na płaskim kamieniu dwie figury, matki Boskiej Sokalskiej oraz Pana Jezusa na krzyżu. Znajdują się także tablice, dwie pierwsze tabliczki objaśniały jej znaczenie. Pierwsza po łacinie a druga - Matka y z Synem w tym miejscu z chwyceni przez Zaporożców w Krzaki w prowadzeni, śmierć blisko widząc Maryi Wzywają Syna jej łaską wolnymi stają,9na novembris anno 1737. Następnie dwie mniejsze UCIECZKO GRZESZNYCH MÓDL SIE ZA NAMI oraz JEZU BĄDŹ MIŁOŚCIW DUSZOM RATUNKU NIEMAJĄCYM . po stu pięćdziesięciu latach po odnowieniu figury doszła piąta tablica w oryginale w języku ukraińskim- Ten pamiętnik odnowili Marya i Piotr Jarmoluk i synowie Zachariasz i Paweł 1891

Pałac w Świtarzowie k;Sokala. Wieś Świtarzów w XVIII wieku należały do Potockich którzy mieli swoja siedzibę w Krystynopolu. W 1781 roku wies zakupił książę Adam Poniński, następnie dobra zostały przejęte przez władze austriackie. Na początku XIX wieku dobra kupili Rulikowscy w drugiej połowie należał już do Kownackich, a następnie aż do wybuchu wojny w 1939 Do Heleny z Rulikowskich i jej męża Mariana Obertyńskiego. Sam pałac istniał już za czasów Potockich, Rozbudowany przez Rulikowsich. Został następnie w sierpniu 1914 roku spalony przez oddział Kozaków jaki przekroczył granice i wtargnął do Galicji.

Cerkiew pw. Ojca Mikołaja(Mikoły) Cudotwórcy z XVI wieku w Sokalu, rok 1894. Pierwotnie cerkiew stanowiła klasztorny kompleks wraz cerkwią pw. Bogurodzicy (cerkiew drewniana zniszczona w wyniku pożaru w roku 1821), obydwie cerkwie otoczone zostały potężnym murem. Cerkiew odnawiano dwukrotnie w 1613 oraz w 1677, niektóre opisy mówią wręcz o odbudowie cerkwi, z tego względu cześć źródeł podaje różniące się daty powstania cerkwi. Restaurowana wielokrotnie z powodu fatalnego wykonania. Ostatni raz uszkodzona w 1941 w wyniku ataku Niemiec na ZSRR, odremontowana w latach 1971-75 według pierwotnego projektu, zmieniona w Miejskie Krajoznawcze Muzeum. Od 1989 roku ponownie służy wiernym. Jest to bardzo ważny i ciekawy zabytek Sokala niestety bardzo często pomijany przez odwiedzających.

Pamiątkowy kopiec usypany na cześć Powstańców Styczniowych w Sokalu.

W mogile usypanej staraniem i osobistą pracą Pawła Zaczkowskiego, spoczywają uczestnicy Powstania

Styczniowego zmarli w szpitalu dla rannych w Poturzycy

oraz w klasztorze 00. Bernardynów. Ponadto w jej poblizu na cmentarzu spoczywają:

Baron Alfons, ur. 1835, zm. 7 X 1902, P. S.

Jasiński Roman, zm. 1888, P. L.

Pieksiewicz N., zm. 1863, P. S.

Skoczylas Jan ks., ur. 1830. zm. 1877, P. S.

Styczyński Jan, zm. grudzień 1863, P. S.

Wasilewski Jan, zm. 11 XI 1920, P. S.

Zaczkowski Paweł, ur. 1836, podoficer, zm. 9 VI 1910 P. S.

Budynek gmachu Towarzystwa Gimnastycznego Sokół w Sokalu na archiwalnej pocztówce z 1900 roku.
 Sokal to miasto przez wielu jest zapomniane, choć istniejące w mieście do dzisiaj ślady jego bogatego dziedzictwa kulturowego są naprawdę warte bliższego poznania. Szczególny rozkwit Sokala upatruje się w okresie „galicyjskim”, kiedy miasto i jego krajobraz kulturowy tworzyły wspólnie trzy nacje: Polacy, Ukraińcy i Żydzi (2. połowa XIX wieku, w mieście zamieszkiwało ponad 8000 osób, w tym 2452 Polaków, 2266 Ukraińców oraz 3272 Żydów,) z których każda pozostawiła w nim ślad
swojej obyczajowości i tradycji. Wówczas to w mieście powstało wiele interesujących pod względem architektonicznym obiektów, co świadczyło o ówczesnej randze ośrodka. W XIX i na początku XX wieku w mieście wzniesiono m.in. dworzec,
męską i żeńską szkołę powszechną, gimnazjum państwowe, kasę oszczędności, męskie i żeńskie seminarium nauczycielskie, gmach Sokoła, budynek rady miasta oraz szpital. Podsumowując należy stwierdzić, że okres galicyjski przypadający na wiek XIX i początek XX był wyjątkowo dla  rozwoju Sokala pomyślny, czyniąc go jednym z kilkudziesięciu
najważniejszych miast Galicji. Miasto rozszerzyło wówczas swoje terytorium, na którym oprócz sześciu wyodrębnionych
dzielnic znalazły się także przedmieścia Babiniec i Zabuże. Zmianie uległa także wcześniej skromna i prowincjonalna
architektura, zastąpiona piętrowymi kamienicami oraz budynkami użyteczności publicznej o ciekawej formie i wyszukanym
detalu architektonicznym, których nie powstydziłoby się niejedno miasto wojewódzkie. Przekształceniom uległ także układ
urbanistyczny, w którym obok istniejącego wcześniej Starego Miasta rozmierzono Nowe z własnym rynkiem. Uregulowano także koryto rzeki Bug. Wzrost (rozkwit) tego dynamicznie rozwijającego się ośrodka zahamował okres I, a wkrótce potem II wojny światowej, czego efektem była wymuszona emigracja sporej części jego mieszkańców.

Polowanie w Poturzycy (ukr. Поториця) koło Sokala rok 1901. Do II wojny w Poturzycy znajdował się ośrodek majątku ziemskiego Dzieduszyckich, a ich częstym gościem był Henryk Sienkiewicz i to właśnie on siedzi na saniach wraz z Włodzimierzem Dzieduszyckim. Foto z książki "Sienkiewicz. Żywot pisarza" - Autor: Józef Szczublewski

bottom of page